Powoli zanikająca w ostatnich latach sztuka szycia wraca do łask. Coraz więcej młodych, jak i dojrzałych kobiet, lecz nie tylko, powraca do tego zajęcia. Satysfakcja stworzenia czegoś od podstaw, własnymi rękami oraz posiadania ubrań wyróżniających się w tłumie, wyjątkowych pcha ludzi ku niewielkiemu wysiłkowi. Większość z nas w piwnicy lub salonie cioci czy babci znajdzie maszynę do szycia. Kiedy już zdecydujemy się na zabawę w krawca, nasuwa się pytanie — skąd wziąć materiały do szycia?
Oczywiście możemy wybrać się do specjalistycznego sklepu z materiałami, które oferują szeroką gamę materiałów, od tiulu po futra. Przed wyjściem do sklepu należy wymierzyć ile materiału zużyjemy na szycie danego ciuszka, gdyż w takich sklepach są one sprzedawane na metry bieżące. Oznacza to, że przed zakupem musimy mieć gotowy projekt przyszłego ubrania dostosowany do wymiarów osoby, dla której szyjemy.
Na początek przygody z szyciem warto zacząć od przerabiania starych ubrań, by wdrożyć się w profesję. Wystarczy wyciągnąć z szafy stare dresówki i to na nich popełnić pierwsze błędy, bez żalu, iż zmarnowaliśmy kawałek dobrego, cennego materiału. Dobrym pomysłem jest też wybranie się do lokalnego second-handu. Tam też czasem trafiają się kawałki materiału, które zakupimy po okazyjnej cenie, nie wspominając o ubraniach stamtąd, w które możemy tchnąć drugie życie. Przygoda z szyciem uczy cierpliwości, warto więc zaczynać od rzeczy prostych i korzystać z materiałów, po których zniszczeniu nie będziemy rozpaczać.