Nieodpowiedni ubiór stóp potrafi zrujnować nawet najbardziej dopracowaną pod innymi względami stylizację. Zbyt długie lub grube skarpetki założone do eleganckich butów będą wyglądały mało estetycznie, z kolei do spódniczki mini można sobie pozwolić na większe szaleństwo, niż najzwyklejsze białe skarpetki sięgające za kostki. W sklepach dostępnych jest wiele różnych opcji, takich jak zakolanówki, rajstopy i pończochy, które będą dobrym wyborem do wieczorowej stylizacji. Do codziennych ubiorów z butami poniżej kostki, takimi jak baleriny, sprawdzą się z kolei krótkie stopki, które nie będą przyciągać nadmiernej uwagi.
Aby nie towarzyszył nam zbędny niepokój i myśli, że nie będziemy miały się w co ubrać, najlepiej jest posiadać przynajmniej po dwie pary z każdej stosownej dla nas kategorii. Częste chodzenie w tych samych stopkach może je szybko zniszczyć, gdyż nie leżą luźno na stopie, lecz są obcisłe i podatne na rozciąganie i dziurawienie. Zwłaszcza stopki wykonane z przezroczystych materiałów, podobnych do rajstop, powinny być traktowane z ostrożnością – nie potrzebujemy szuflady pełnej znoszonej bielizny.
Warto więc posiadać kilka par, nawet takich samych stopek. Pończochy i rajstopy wiążą się z tym samym ryzykiem, często pojawiają się w nich dziury, tzw. oczka. Bardziej wytrzymałe od nich są zakolanówki, które nie są przezroczyste, lecz warto posiadać przynajmniej dwie różne wersje kolorystyczne, na przykład szare do jasnych spódnic i czarne do ciemnych.