Wbrew powszechnej opinii, obydwa napary bardzo różnią się od siebie. Już samo ich przyrządzanie wygląda całkowicie odmiennie. Lokalizacja powstania i upowszechnienia tych napojów również się rozmija, dla herbaty była to Azja, zaś dla Yerby Ameryka Południowa.
Pod tą nazwą kryje się napar z suszonych liści i łodyg ostrokrzewu paragwajskiego (Ilex paraguariensis A.St.-Hil.) do którego przyrządzenia wykorzystuje się specjalne naczynie (matero) wraz ze słomką do cedzenia naparu (bombilla). Przez porcję suszu przelewa się od 1 do 2 litrów wody w temperaturze ok 75 stopni Celsjusza. Występuje również w wersji zalewanej zimną wodą, pod nazwą Terere.
Przyrządzana z liści herbaty chińskiej (Camellia sinensis (L.) Kuntze) poddanej specjalnemu procesowi suszenia. Jedną porcję suszu można zaparzać do 3-4 razy, w zależności od odmiany. Temperatura wody to ok 80 stopni Celsjusza. Zawsze należy zaparzać ją ciepłą wodą.
W systematyce roślin należą do różnych rzędów – Yerba to ostrokrzewowce, zaś herbata to wrzosowce.
Smak zielonej herbaty jest dla większości osób bez problemu akceptowalny, w przypadku Yerby bywa różnie. Wiele osób potrzebuje czasu by się do niego przyzwyczaić..
Zielonej herbaty na ok szklankę przypada 1 łyżeczka suszu, w przypadku Yerby, na takie same naczynie będzie to od 1/4 do 3/4 szklanki suszu.
Herbata jest parzona kilkakrotnie, zaś Yerba jest przelewana wodą w czasie picia.
Obecnie nietrudno znaleźć w sieci sklep i informacje o Yerbie. Jeżeli jednak dopiero zaczynamy przygodę z przyrządzaniem naparu z ostrokrzewu, warto sięgnąć do specjalistycznych sklepów z profesjonalnym doradztwem, jak chociażby https://ellatinoshop.com/.